www.szklanki.fora.pl

Dudek

zapoczątkuje tu jakis temat bo tak tu pusto Smile

otóż co sądzicie na temat ostatnio głośnego tematu czyli ustawa o in vitro ( dla nie wtajemnicznych zapłodnienia pozaustrojowego) czy jest to potrzebne czy nie czekam na wasze opinie Smile

Karol

Według mnie in vitro to jakieś totalne nieporozumienie. Jeśli kościół przyjmuje to, że życie jest od poczęcia (a poczęcie uznaje za połączenie się plemnika z komórką jajową) do naturalnej śmierci to mamy odpowiedź na wszystko, zarówno in vitro jak i eutanazję oraz aborcję. Jest ogromna liczba rodzin, które z jakiegoś powodu nie mogą mieć dzieci i adopcja jest dla nich jedynym wyjściem. Przy czym jest też droga in vitro na którą decyduje się coraz to więcej kobiet. Jest to niestety największe zło. Spora liczba zarodków, a raczej osób ludzkiej już, jest przetrzymywanych w lodówkach, a następnie wyrzucanych na śmietnik. Człowiek, niewinny malutki człowiek! Jedynym powodem uznania w państwie Polskim in vitro jest chęć usprawiedliwienia się kobiet, które tego dokonały.
Popatrzmy jeszcze na kwestię adoptowanych dzieci. Gdyby wyprzeć zapłodnienie pozaustrojowe, koło rodzin niemogących mieć dzieci i matek oddających te dzieci do domów dziecka, zamknęło by się, przynajmniej w pewnym sensie. Wszystko byłoby naturalne.
Wydaje mi się, że przyczyną tych wszystkich absurdalnych "osiągnięć" jest chęć zawładnięcia wszystkim przez człowieka. Chcemy mieć kontrolę nad śmiercią, życiem, rozmnażaniem. Dążymy cały czas do większej władzy nie patrząc na prawdziwe i słuszne dobro. Pieniądze, władza, sex. Na tych trzech filarach opiera się nasze człowieczeństwo!

Dudek

No tak a co jeśli rodzina chce mieć własne dziecko a nie wychowywać cudze?? po za tym procedura adopcyjna w naszym kraju jest strasznie zbiurakrytyzowana i zajmuje strzasznie dużo czasu. trzeba przechodzić badania psychologiczne częste wizyty kuratora i dopiero po pewnym czasie można wystapić dopiero do sądu o adopcje. Więc jest to problematyczne a nie wszyscy maja na to czas bo Państwo im tego nie ułatwia. I co wtedy. Po za tym dlaczego w europie jest tak mało cudów na tle uzdrowień w afryce są one praktyczie na porządku dziennym. Moim zdaniem chodzi o to że mamy czynić sobie ziemie poddaną czyli medycyna jest już tak daleko do przodu że Bóg nie musi interweniować np. w przypadku ślepoty bo wystarczy operacja a to przecież jest zgodne z kościołem to czemu nie invitro. Karolu takie pytanie do Ciebie a czym jest to jedyne prawdziwe i słuszne dobro ;> prosze o wyjaśnienie

soofcia

Medycyna medycyną, rozwój, rozwojem, ale ja się pytam gdzie tu miejsce dla istoty ludzkiej? Gdzie tu miejsce dla duszy? Przy zapłodnieniu in vitro rodzice maja prawo do wyboru płci dziecka, koloru włosów, oczków, predyspozycji fizycznych...i co może za chwile naukowcy zaczną robić testy aby planować ludziom idealną przyszłość. To jest według mnie przegięcie i zbyt duża ingerencja w naturę ludzką. Gdzie tutaj możliwość rozwoju jednostki. Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieć społeczeństwo jednakowo "idealnych" ludzi, a wszystko co "odbiega" od ideału będzie brutalnie usuwane ze społeczeństwa... czy aby na pewno o to Bogu chodziło jak tworzył nas na swój obraz i podobieństwo?

Karol

Dudek

Karolu czytaj uważnie chodziło mi o interwencjie typu cód uzdrowienia że w Europie sa dużo rzadsze niż w afryce bo u nas medycyna sama radzi sobie z niektórymi rzeczami i interwencja Boga jest "zbędna" rozumiem przez to że człowiek i tak by tego nie docenił i nie szuka pomocy bo ma od tego lekarzy